We wtorek krakowianie wygrali w Katowicach 7-3, tak więc wczorajszy rewanżowy mecz II rundy, rozegrany także w małej hali "Spodka" (lodowisko przy ul. Siedleckiego jest w remoncie), okazał się formalnością.

HC GKS Katowice - Cracovia ComArch 1-2 (1-1, 0-1, 0-0)

0-1 D. Laszkiewicz - Csorich (7: 43), 1-1 Zetik (13: 41), 1-2 L. Laszkiewicz - Noworyta - D. Laszkiewicz (28: 06).

Cracovia: Radziszewski - Csorich, Wajda; L. Laszkiewicz, Słaboń, D. Laszkiewicz - Kłys, Noworyta; Rutkowski, Kowalówka, M. Piotrowski - Dulęba, Landowski; Mihalik, Badźo, Radwański oraz Kopczyński, Koza.

Sędziował Waldemar Kupiec z Oświęcimia. Kary: 20 - 16 min. Widzów 70.

"Pasy" od początku miały trudne zadanie, bowiem katowiczanie mający w składzie ekstraligowych rutyniarzy (Wieloch, Marecek, Sosiński, Grobarczyk, Plutecki, Fonfara, Krzysztofik) długimi okresami dotrzymywali kroku mistrzom Polski. Tylko w I tercji przewaga krakowian była spora, ale ułatwili im to rywale, którzy zarobili aż 14 karnych minut. Cracovia obstrzeliwała bramkę dobrze dysponowanego Goja, lecz zdobyła tylko jednego gola (D. Laszkiewicz zmienił lot krążka po uderzeniu z dystansu Csoricha). Wystarczył jednak moment nieuwagi i w kontrataku Zetik - po zagraniu Wielocha - zaskoczył Radziszewskiego. Później padł tylko jeden gol, ale dający wygraną podopiecznym Rohaczka. Strzelał Noworyta, a L. Laszkiewicz nie miał problemów z dobitką.

Dzisiaj krakowianie (godz. 17) zmierzą się w Trzyńcu z zespołem czeskiej ekstraligi - HC Ocelarzi.

Jak się dowiadujemy, Cracovia nie będzie wypłacać pieniędzy kontraktowych Grzegorzowi Pasiutowi, który nie mając ubezpieczenia doznał groźnej kontuzji kolana podczas testów w AIK Sztokholm. W tej sytuacji hokeista - po operacji i wielomiesięcznym leczeniu - stanie się zapewne wolnym graczem. Kto z takiego rozwiązania będzie zadowolony: klub czy zawodnik - dowiemy się za pół roku.

ANGO - Dziennik Polski