Całe zamieszanie związane z terminem meczu Okocimski – Cracovia rozpoczęło się po losowaniu par Pucharu Polski. Wynikało z niego, że Okocimski po ewentualnym zwycięstwie z Polonią Bytom zmierzy się w kolejnej rundzie z Legią Warszawa, której ze względu na start w europejskich pucharach wyznaczono mecz w Pucharze Polski na 5 sierpnia.

We wtorek Okocimski pokonał po rzutach karnych Polonię Bytom i zgodnie z decyzją PZPN-u powinien zagrać w niedzielę z Legią. - 30 lipca, dzień przed meczem z Polonią Bytom otrzymaliśmy pismo z PZPN-u w którym poinformowano nas, że w przypadku przejścia do kolejnej rundy Pucharu Polski 5 sierpnia zagramy mecz z Legią Warszawa, a mecz pierwszej ligi z Cracovią zostanie rozegrany w późniejszym terminie  – informuje Terazpasy.pl dyrektor Okocimskiego pan Józef Gawęda.

Działacze Okocimskiego nie ukrywają, że w najbliższą niedzielę woleliby zagrać z Cracovią. Już kilka tygodni temu rozpoczęto przygotowania do tego meczu. Ze względu na wymogi licencyjne i trwającą modernizację stadionu w Brzesku wynajęto stadion Hutnika w Krakowie, a kibicom zapewniono bezpłatny transport na mecz. Nie bez znaczenia jest fakt, że mecz Okocimskiego z Cracovią miał być transmitowany bezpośrednio w telewizji.

- Bardzo nam zależy, aby zainaugurować rozgrywki meczem z Cracovią dlatego będziemy się starać przełożyć mecz z Legią Warszawa. Sprawa powinna wyjaśnić się jeszcze dzisiaj  (tj. w środę – przyp.) – twierdzi dyrektor Józef Gawęda.

Zmiana terminu rozegrania meczu Cracovii z Okocimskim (najprawdopodobniej na 22 sierpnia) nie oznacza zmiany miejsca jego rozegrania. - Jeśli niedzielny mecz z Cracovią nie dojdzie do skutku to i tak w późniejszym terminie zostanie on rozegrany na stadionie Hutnika  – zapewnia dyrektor Gawęda.