Moc Szewczyka mocą jego asystentów. Jeśli by go brać do pierwszej drużyny na stałe to razem z co najmniej dwoma pomocnikami z którymi się dobrze rozumie. A Mateusz Wdowiak..... w meczu ze Śląskiem wejście smoka, pociągnął drużynę do tego wyrównania. Kolejne mecze były już mniej udane, bo jego dryblingi kończyły się raczej stratami. Osobiście uważam że na tamtej pozycji pewniejszy jest Krzysiu Nykiel, tylko nie bardzo wytrzymuje 90 minut. Ale on rozumie że czasem warto strzelać zamiast asystować do nikogo albo do pewnego Marcina który trafi w kierunku bramki raz na pięć strzałów. Mateusz Wdowiak nie ma tego instynktu strzelca...... i może to błąd? Przecież strzały bocznych sektorów boiska też są groźne i też mogą dać wiele pięknych bramek.

Szanse by mógł dostać, a może po Kapustce i Wdowiaku by się okazało, że Szewczyk też sobie radzi.

Przestań bredzić, przypomnę Ci że Szewczyk grał w tym pamiętnym meczu z GTS przegranym 10:0. Nikt wtedy gola nie strzelił, Szewczyk także - a grał cały mecz. W czwartej lidze to każdy strzela, do ekstraklasy trzeba już mieć siłę fizyczną i mocną budowę ciała bo inaczej nigdzie nie dojdziesz do czystej sytuacji. Musi strzelać Jendrisek i Rakels - ale muszą przestać robić za pomocników tylko wcielić się w egzekutorów. Czas Szewczyka jeszcze nadejdzie, za rok-dwa