Terazpasy.pl / Piłka nożna / Aktualności / Jak w kieracie...

Jak w kieracie...

Od kilku dni piłkarze Cracovii przygotowują się do rundy wiosennej. Na dobry początek trenerzy przeprowadzili testy szybkościowe i wydolnościowe, a pierwszy tydzień zajęć zakończył się udziałem w turnieju halowym w Poznaniu i sparingiem z czwartoligowym Przebojem Wolbrom.

W poniedziałek monotonię treningów przerwała informacja, plotka (niepotrzebne skreślić), że działacze Brescia Calcio chcą sprowadzić do Włoch Arkadiusza Barana.

Pomocnik Cracovii bez emocji i z właściwym sobie humorem cierpliwie komentował prasowe doniesienia. - Nigdzie nie odchodzę. W Cracovii mam grać do 2011 roku, a jak nie będę miał siły biegać to będę w pralni pomagał pani Bogusi ? żartował.

Bieganie, to podstawowa czynność wykonywana przez piłkarzy w trakcie pierwszych zimowych treningów. ? Ledwo rozpoczął się drugi tydzień przygotowań a ja już jestem bardzo, bardzo zmęczony ? pół żartem pół serio mówi Arek Baran. ? Swoje trzeba jednak wybiegać, żeby potem w trakcie sezonu mieć siły do gry. Każdy piłkarz w zimie narzeka, ale nie ma innego wyjścia, tę pracę trzeba wykonać ? dodaje ze zrozumieniem.

Dla piłkarzy pokonywanie kolejnych kilometrów może być czynnością monotonną. Rozumie to trener Lesław Ćmikiewicz. ? Rzeczywiście biegając wokół boiska zawodnik może czuć się jak w kieracie, dlatego rozglądamy się za jakimś fajnym miejscem w plenerze w którym bieganie byłoby przyjemnością ? mówi drugi trener Cracovii.

Z kadry pierwszej drużyny tylko Mateusz Rzucidło nie rozpoczął przygotowań do rundy wiosennej wraz z zespołem i z boku obserwował trening kolegów. ? W trakcie urlopu mieliśmy trenować indywidualnie i podczas gry w piłkę na sztucznym boisku poczułem ból kręgosłupa ? mówi Mateusz Rzucidło. Nie wiadomo kiedy kontuzjowany zawodnik dołączy do zespołu.

Arek Baran wielokrotnie poturbowany przez rywali w trakcie sezonu nie narzeka na żadną kontuzję. ? Na razie nic mi nie dolega i oby tak było dalej. Boję się trochę tej sztucznej nawierzchni, bo nie wiem jak treningi na tym boisku wytrzyma mój kręgosłup. To fajne boisko jeśli trenuje się tutaj dwa, trzy razy w tygodniu, a nie codziennie przez miesiąc. Miejmy nadzieję, że nasze kręgosłupy, stawy i kolana to wytrzymają ? mówi pomocnik Cracovii znany z piłkarskiej twardości i odporności na wszelkie boiskowe niedogodności.

Tej zimy przygotowania do rundy wiosennej będą wyjątkowo krótkie. Cały okres przygotowań potrwa tylko pięć tygodni bo już 24 lutego Cracovia gra mecz o Puchar Ekstraklasy. - Nas zawodników oczywiście to cieszy, że nie musimy biegać dwa miesiące. Myślę, że okres pięciu tygodni wystarczy abyśmy odpowiednio przygotowali się do sezonu ? mówi Arkadiusz Baran.

Podobnego zdania jest trener Lesław Ćmikiewicz. - Pięć tygodni w zupełności nam wystarczy, aby właściwie przygotować zespół do rundy wiosennej. Przed ligą grać będziemy jeszcze mecze o Puchar Ekstraklasy. To wszystko jest obliczone i szczegółowo zaplanowane - zapewnia trener.

Przed rozpoczęciem właściwych przygotować zawodnicy mieli ponad miesięczne urlopy podczas których sami, według trenerskich wskazówek, dbali o zachowanie jak najlepszej dyspozycji.

- Po zakończeniu sezonu piłkarze muszą mieć odpowiednio długi okres w którym odpoczną psychicznie od piłki, odpoczną od siebie. To im się należy ? z przekonaniem mówi trener Lesław Ćmikiewicz. ? Ważne, aby tę przerwę właściwie wykorzystali i przygotowań do sezonu nie rozpoczynali od zera. Jeśli zawodnik w trakcie urlopu odpowiednio wykonywał zalecenia trenerów to nie powinien stracić więcej niż 25 procent wydolności ? tłumaczy.

W tym tygodniu zespół trenuje dwa razy dziennie. Drugi tydzień przygotowań piłkarze Cracovii zakończą w sobotę dwoma sparingami na sztucznym boisku przy ul. Wielickiej: o godzinie 11 z drugoligowym Piastem Gliwice, a dwie godziny później z trzecioligowym Kolejarzem Stróże.

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Komentarze

Okazuje się, że Piła faulował przeciwnika uderzając podbródkiem w jego łokieć i tym sam...
Dzis nic o Rakim... jak wygląda jego sytuacja.Liczymy ,że w formie da nam dużo!
Comarch jako właściciel dawał do budżetu prawie 18 mln w ostatnim sezonie. Teraz pewnie...
post:
Drozdz out
Na razie to tylko Filip to dobry transfer,może częściowo Piła...reszta jeszcze nieiadom...
post:
Drozdz out
Na ten moment jedynie napastnik wydaje się realnym wzmocnieniem, reszta zawodników to n...
post:
Drozdz out
Naprawdę jesteś głupi takie transfery a ty ferment siejesz
Drozdz Out, zaczyna sie rozbior Cracovii, dobra mina do zlej gry,
Postawmy pierwszy ...UTRZYMAC SIE W LIDZE!! Wszystko wyżej to cieszmy się i małymi k...
post:
RAVAS OUT
Pewnie Madejski dostanie szansę w najbliższym meczu
post:
RAVAS OUT
Ravas nie gra na przedpolu, opozniony refleks, rzuca sie w miejscu, przy dobrej orien...
No właśnie! Co się stało w przerwie meczu? Czyżby uwierzyli, że wszystko łatwo przycho...
Nie lubię takich przegranych..., które są otoczone szyderczymi uśmiechami i komentarzam...
post:
RAVAS OUT
Wczoraj jak wszyscy byłem w...ny tym i idiotyczny roztrwonieniem punktów. Faktem jest z...
post:
RAVAS OUT
Pierdolnąć w łeb to se powiedz do lusterka.Czytaj kurwa ze zrozumieniem.Meczu nie przeg...
post:
RAVAS OUT
Co kurwa miał Ravas do powiedzenia przy tych wszystkich spierdolonych sytuacjach przez...
post:
RAVAS OUT
Zawsze był słaby.Może trener po 5 puszczonych golach da mu odpocząc
Przegrany mecz w którym można było zdobyć spokojnie 3 pkt ale to jeszcze nie koniec świ...
Zahiroleslam czeka na piłkę zamiast ruszyć dupę do podania.Cyrk !
KUR..... czemu karnego nie strzelał Stoilković !?!? Zupełnie nieobstawiony Romańczuk i...
Jak się nie strzela na 3 1. ....to się przegrywa!!!!
Stoilkovic - NIESAMOWITY !!! Już nie tęsknię za Kallmanem. Musimy pilnować przedpola bo...
RAVAS OUT, Facet skacze w miejscu. bardzo slaby bramkarz!
post:
Roznica
Lepszy bramkarz byłby to obronił stac Cracovię na bramkarza wyższej klasy,kiedy wybr...
bardzo dobra decyzja. Uważam, że "odwala kawał dobrej roboty" na boisku i jego obecnoś...
post:
Roznica
A co niby miał zrobić Ravas przy takich bombach i prezentach defensywy? No mógł szczęśl...