W ten sposób trener Cracovii rozwiał wszelkie spekulacje związane z niespodziewanym, przeprowadzonym tuż przed zamknięciem letniego okienka transferem 29-letniego bramkarza Podbeskidzia Bielsko-Biała Łukasza Merdy.

Pozycja Marcina Cabaja w bramce Cracovii, który w trzech ostatnich meczach ligowych z Legią, Lechem i Koroną puścił tylko jedną bramkę wydaje się być na dzień dzisiejszy niezagrożona, a pozyskanie trzeciego - po Marcinie Cabaju i Sławomirze Olszewskim - bramkarza ma zdaniem szkoleniowca zwiększyć rywalizację i sprawić, że wszyscy będą prezentować się jeszcze lepiej.

.

.

- Po to jest drugi i trzeci bramkarz, aby w każdej chwili mieli szansę i - powiem wprost - obowiązek być pierwszym bramkarzem. Rywalizacja na tej pozycji jest bezwzględnie potrzebna - uważa trener Orest Lenczyk . - Sądzę również, że aktualna forma Marcina [Cabaja] to jeden z powodów że nie ma równorzędnych - może za duże słowo powiedziałem - ale takich, bramkarzy którzy byliby w każdej chwili rywalami dla Marcina. Marcin jest ambitnym zawodnikiem na każdym treningu i jeśli nadal pozostanie pierwszym bramkarzem, to będzie to oznaczać, że rywalizacja miała wpływ na jego wyższą formę - twierdzi szkoleniowiec.

Nowy bramkarz w zespole to zdaniem trenera również czytelna informacja dla drugiego bramkarza Cracovii: - Sławek Olszewski też dostał sygnał, żeby po przyjściu Łukasza Merdy wziąć się nie na sto, ale na dwieście procent do roboty na treningach - twierdzi trener Pasów Orest Lenczyk.

Crac

Fot. Uluśka