Terazpasy.pl / Piłka nożna / Aktualności / Pawlusiński: Pierwsza armata Cracovii

Pawlusiński: Pierwsza armata Cracovii

pawlusinski-dariusz-2008-08-15-01

Dariusz Pawlusiński: W sobotę potwierdził, że jest jednym z najważniejszych graczy Pasów.

Dariusz Pawlusiński najcenniejszym piłkarzem ligi? Na pierwszy rzut oka brzmi to niewiarygodnie, ale pod jednym względem "Plastik" nie ma sobie równych. Żaden inny piłkarz ekstraklasy nie ma tak dużego wpływu na swoją drużynę. Pawlusiński strzelił bowiem 6 z 9 goli Cracovii.

Szczęście i talent

pawlusinski-dariusz-2008-08-15-01a

- Nie myślę w ten sposób. Do najcenniejszego zawodnika ligi dużo, dużo mi brakuje. Mógłbym o sobie powiedzieć, że jestem najcenniejszy, gdybym miał 25 lat i strzelił 2/3 bramek dla jakiegoś czołowego zespołu ligi: Wisły, Lecha, Legii czy Polonii. Ale ja mam 31 lat i gram w Cracovii, która broni się przed spadkiem z ekstraklasy - oponuje bohater 16. kolejki.

Piłkarz przez cały czas podkreśla, że bez drużyny niczego by nie osiągnął. Słynie z precyzyjnych, piekielnie mocnych kopnięć prostym podbiciem stopy, ale bramkarza Jagiellonii Piotra Lecha pokonywał inaczej.

- Za pierwszym razem w ogóle nie było sposobu, a wielkie szczęście. Machnąłem tylko piłkę lewą nogą, ale tak, że odbiła się od prawej i kompletnie zmyliła Piotrka. On był przygotowany na uderzenie w środek bramki, tymczasem po tym nieoczekiwanym rykoszecie poszybowała w róg - przyznaje "Plastik".

- Drugi gol był wynikiem składnej akcji. Paweł Nowak świetnie wystawił mi piłkę, tak samo zresztą jak w poprzednim meczu z Lechem. Wtedy nie przyjmowałem piłki i spudłowałem, a za chwilę Kolejorz nas pokarał. Teraz więc przyjąłem piłeczkę, rozejrzałem się i spokojnie puściłem ją obok nogi Piotrka - tak Pawlusiński opisuje gola na 2:0.

Droga pod górę

pawlusinski-dariusz-2008-08-15-01

Kariera Dariusza Pawlusińskiego rozwijała się dość wolno. Najpierw nie zdołał się przebić w macierzystej Odrze Wodzisław, później w Groclinie Grodzisk zdołał zaliczyć jedynie epizod, a następnie utknął W II-ligowym wówczas GKS-ie Bełchatów. Grał tam m.in. z Łukaszem Gargułą, Jackiem Berensztajnem, Radosławem Matusiakiem i Dariuszem Pietrasiakiem. - Był skrzydłowym, chociaż niektórzy widzieli w nim napastnika. Miło go wspominam, bo to dobry zawodnik, a przy tym fajny kolega. Żartowniś, zawsze uśmiechnięty - mówi dziś Garguła.

Żartowniś

Inni nasi rozmówcy rysują ten sam obraz: dynamicznego piłkarza i serdecznego kolegi. - Na treningu zawsze powiedział coś dowcipnego. Każdy zespół potrzebuje takiego gościa, który umie rozładować atmosferę - mówi Piotr Giza, który z "Plastikiem" spędził szmat czasu w Cracovii.

pawlusinski-dariusz-syn-2008-08-15-02

Pawlusiński rzeczywiście ma poczucie humoru. Ostatnio masażysta Pasów przyniósł mu do picia zielonkawą miksturę. - To tak teraz wygląda herbata? Na tym mam złapać formę? - śmiał się zawodnik. Potrafi też krytycznie spojrzeć na siebie. Ogłosił ciszę przed meczem z Górnikiem Zabrze. - Sorry, ale nie pogadamy. Żeby coś gadać, trzeba się najpierw nauczyć grać w piłkę - tak tłumaczył swą decyzję. Akurat on i Pasy byli po serii słabych występów.

Gdy zawiódł w Bełchatowie, chodził jak struty. - Po takim "szpilu" to nie wiem, czy się zmieszczę na Arkę - powtarzał z charakterystycznym śląskim akcentem. Nie lubi rozdrapywać ran. W Wodzisławiu ma mieszkanie i żadnych wrogów. - O to, dlaczego nie przebiłem się w Odrze, należy pytać ludzi, którzy tam wtedy pracowali. Ja nie mam żalu, poszło mi gdzie indziej. Przyjeżdżam na zimę do Wodzisławia i kopię sobie w hali z Marcinem Malinowskim i Jankiem Wosiem. Tak samo reaguję, gdy słyszę, że późno trafiłem do ekstraklasy. To fakt, prawdziwą szansę dostałem dopiero w Krakowie, gdy miałem 28 lat. Myślę sobie: widocznie wtedy nadszedł mój czas - mówi.

Numer jeden: bliscy

pawlusinski-dariusz-syn-2008-08-15-03

Typowy Ślązak - ma zdrową obsesję na punkcie rodziny. Rodzina, wiadomo, musi być duża. Z Żanetą mają więc Dawida, Oliwię i Vanessę. Pytam o nietypowe imiona dzieciaków. - Jest w tym ręka żony, sama ma rzadko spotykane imię - wyjaśnia. 11-letni Dawid wdał się w ojca i z zapałem trenuje w trampkarzach Pasów. Kilka razy zdarzyły się pocztówkowe sceny. Tata po strzelonym golu podbiegał do podającego piłki syna. W ostatnią sobotę tego w scenariuszu zabrakło. - Dawid miał turniej w Zawoi. Szkoda, bo byśmy się dwa razy wyściskali. A tak, to zostało mu "witaj tato", ale w telewizji - utyskuje ?Plastik". Powtarza, że za pozostaniem w Cracovii przemawiają właśnie względy rodzinne.

- Pochodzimy z małych miast i mieliśmy trochę obaw, jak odnajdziemy się w wielkim Krakowie. Minęły jednak ponad cztery lata i już nie potrzebujemy zmiany otoczenia. Dawid trenuje piłkę, Oliwka chodzi na balet. Nie chcę, żeby moja rodzina martwiła się o przyszłość - dodaje.

Nowy kontrakt

Jest to okrężna odpowiedź na pytanie, co dalej? Przecież najcenniejszemu zawodnikowi Cracovii 30 czerwca wygaśnie kontrakt. - Rozważę każdą ofertę - z klubu i z zewnątrz, choć jak powtarzam, priorytetowo potraktuję Cracovię. Ten zespół pod kierunkiem trenera Płatka będzie grał o coś więcej niż utrzymanie się w lidze. Dlatego z miłą chęcią zostanę, jednak pod warunkiem, że klub nie zmieni mi warunków na gorsze - podkreśla.

Prezes Janusz Filipiak tuż po zwycięstwie nad Jagiellonią zapowiedział, że w najbliższych dniach złoży Pawlusińskiemu propozycję podpisania nowej umowy. To wyraz rozsądku ze strony szefa, który nie przepada przecież za starszymi zawodnikami. Tyle że 31-letni ?Plastik" jest skarbem Pasów. - Gdyby nie on, Cracovia byłaby na ostatnim miejscu w tabeli - uważa Giza. Jest to opinia mająca oparcie w faktach. Gole Pawlusińskiego dały w tym sezonie Cracovii co najmniej 5 punktów.

- On i Nowak, a także Arek Baran to nasi liderzy. Gdy brakuje takich armat, to wojsko nie umie walczyć - stwierdził niedawno trener Pasów Artur Płatek.

Marek Gilarski - Przegląd Sportowy

Fot. Biś

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Brawo Darek

Gratulacje Darek za zdobycie dwóch bramek,które dały nam cenne zwycięstwo.Potrzeba nam więciej takich zawodników

Zaloguj aby komentować

Darek Pawluśiński to skarb

Jest zawodnikiem który potrafi nawet z dwóch sytuacji wykorzystac jedną.Ma niesamowite strzały z rzutów wolnych.Oprócz tego jest swietny w destrukcji
Takie zawodnika trzeba cenic i szanowac za to co zrobił i za to co w przyszlości może jeszcze dokonac.Tylko wypadalo by aby miał równie dobrego partnera jak On.Ponieważ taki duet mógłby wiele zdziałac dobrego dla Cracovii.Wydaje się że Bartosz Ślusarski takim partnerem by był.A są przecież jeszcze młodzi zdolni zawodnicy jak Dudzic,Kostrubała czy DzwonekMyślę że młodzi zawodnicy powinni w Cracovii już odgrywac większą rolę vide mecz z Wisłą Kraków gdzie Cracovia grała praktycznie młodą ekstraklasą.Ostateczny ruch należy do Prezesa Filipiaka oby był dobry czego mu życzę.

Zaloguj aby komentować

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Komentarze

To ma być kreatywność ???
To ma być kreatywność ???
Miało być tak pięknie a na razie jest słabiutko z taką grą to no ma co liczyć na jakieś...
Ale co Olafson robi 90 minut na boisku ???
CRAXA- parodia i żenada
Nie da się oglądać takiego grania Cracovii....z taką gra to zapomnieć o Pucharach........
Okazuje się, że Piła faulował przeciwnika uderzając podbródkiem w jego łokieć i tym sam...
Dzis nic o Rakim... jak wygląda jego sytuacja.Liczymy ,że w formie da nam dużo!
Comarch jako właściciel dawał do budżetu prawie 18 mln w ostatnim sezonie. Teraz pewnie...
post:
Drozdz out
Na razie to tylko Filip to dobry transfer,może częściowo Piła...reszta jeszcze nieiadom...
post:
Drozdz out
Na ten moment jedynie napastnik wydaje się realnym wzmocnieniem, reszta zawodników to n...
post:
Drozdz out
Naprawdę jesteś głupi takie transfery a ty ferment siejesz
Drozdz Out, zaczyna sie rozbior Cracovii, dobra mina do zlej gry,
Postawmy pierwszy ...UTRZYMAC SIE W LIDZE!! Wszystko wyżej to cieszmy się i małymi k...
post:
RAVAS OUT
Pewnie Madejski dostanie szansę w najbliższym meczu
post:
RAVAS OUT
Ravas nie gra na przedpolu, opozniony refleks, rzuca sie w miejscu, przy dobrej orien...
No właśnie! Co się stało w przerwie meczu? Czyżby uwierzyli, że wszystko łatwo przycho...
Nie lubię takich przegranych..., które są otoczone szyderczymi uśmiechami i komentarzam...
post:
RAVAS OUT
Wczoraj jak wszyscy byłem w...ny tym i idiotyczny roztrwonieniem punktów. Faktem jest z...
post:
RAVAS OUT
Pierdolnąć w łeb to se powiedz do lusterka.Czytaj kurwa ze zrozumieniem.Meczu nie przeg...
post:
RAVAS OUT
Co kurwa miał Ravas do powiedzenia przy tych wszystkich spierdolonych sytuacjach przez...
post:
RAVAS OUT
Zawsze był słaby.Może trener po 5 puszczonych golach da mu odpocząc
Przegrany mecz w którym można było zdobyć spokojnie 3 pkt ale to jeszcze nie koniec świ...
Zahiroleslam czeka na piłkę zamiast ruszyć dupę do podania.Cyrk !
KUR..... czemu karnego nie strzelał Stoilković !?!? Zupełnie nieobstawiony Romańczuk i...