Terazpasy.pl / Piłka nożna / Konferencje prasowe / Konferencja prasowa po meczu Cracovia - Jagiellonia 2:0

Konferencja prasowa po meczu Cracovia - Jagiellonia 2:0

platek-artur-2008-11-22-01

Michał Probierz: - Pierwszy strzał na bramkę, który był groźny, dał bramkę Cracovii. Później było nam bardzo ciężko cokolwiek zrobić.
Artur Płatek: - Przed dzisiejszym meczem każdy z nas wziąłby 3 punkty w ciemno i z tego należy się cieszyć.

Michał Probierz, trener Jagiellonii

probierz-michal-2006-11-18-03

- Akurat ostatni tydzień jest dla nas bardzo trudny, bo od zeszłego tygodnia rozgrywaliśmy mecze. Przegraliśmy dwa mecze pucharowe i dwa mecze ligowe od środy, w półtorej tygodnia.

Widzimy jak istotne jest to, żeby zdobyć bramkę, a nie stracić. Dzisiaj, w początkowej fazie gry, wydawało się, że jesteśmy dużo bliżsi zdobycia bramki. Byliśmy zespołem, który nadawał ton grze, umieliśmy utrzymać się przy piłce, stworzyliśmy kilka sytuacji, ale ich nie wykorzystaliśmy. Pierwszy strzał na bramkę, który był groźny, dał bramkę Cracovii. Później było nam bardzo ciężko cokolwiek zrobić. W drugiej połowie, gdy wydawało się, że jesteśmy bardzo blisko zdobycia bramki - mieliśmy dwie, trzy sytuacje w których Cabaj wybronił wyśmienicie - straciliśmy drugą bramkę, a później straciliśmy dwóch zawodników. Gdy zobaczę te sytuacje, to wtedy je ocenię, bo z mojego miejsca nie było widać za co Arifović dostał czerwoną kartkę, a zagrania Łatki ręką - jeśli było - też nie chcę komentować, bo też nie było tego dobrze widać.

Później istotne dla mnie było to, że nie straciliśmy trzeciej bramki, która była dla nas ważna, bo wiadomo, że mogą się liczyć bezpośrednie pojedynki, a tak to w bezpośrednich pojedynkach jest remis i bramki mogą decydować. Do tego droga daleka, ale trzeba pamiętać, że graliśmy w dziewięciu i Cracovia miała przewagę dwóch zawodników. Nie ukrywam, że do końca graliśmy w piłkę, staraliśmy utrzymać się przy piłce i dwa czy trzy strzały oddaliśmy grając nawet w dziewięciu. (...)

.

Artur Płatek, trener Cracovii

platek-artur-2008-11-22-01

- Dla naszego zespołu był to mecz o dużym ciężarze gatunkowym i było to widać w poczynaniach zespołu w pierwszej fazie. Zgodzę się tutaj z Michałem [Probierzem], że przez pierwsze pół godziny Jagiellonia była zespołem lepszym, stworzyła kilka sytuacji bramkowych. My mieliśmy jedną dobrą sytuację po akcji Szeligi lewą stroną, gdzie zakotłowało pod bramką Jagiellonii. Następna sytuacja to bramka. I to odwróciło ten mecz. Od tego momentu zespół z minuty na minutę nabierał pewności siebie. Druga bramka już ustawiła mecz. Marcin Cabaj też zachował się w kilku sytuacjach OK.

Mam pretensje do tego zespołu, że w sytuacji, gdy gramy z przewagą dwóch zawodników musimy bardziej szanować piłkę, dłużej rozgrywać i czekać na odpowiedni moment. Chociaż sytuacje były. Były trzy, cztery sytuacje do zdobycia bramki. Uważam, że szkoda, żeśmy tej trzeciej bramki nie strzelili, bo może morale zespołu byłoby jeszcze większe. Ale stąpamy po ziemi. Mamy 14 punktów. Przed dzisiejszym meczem każdy z nas wziąłby 3 punkty w ciemno i z tego należy się cieszyć. Przed nami ostatni wyjazd na Arkę Gdynia i będziemy robić wszystko, aby stamtąd przywieźć trzy punkty.

- Dlaczego dokonał Pan zmiany Szeligi?

- Dlaczego dokonałem zmiany Szeligi? Bo uznałem, że nie wypełnia tych rzeczy, które nakreśliliśmy sobie chociażby w przerwie meczu.

- Wcześniej zmienił Pan Kamila Witkowskiego. To raczej nie była kontuzja tylko Pana reakcja na jego słabszą grę. Takie przynajmniej odnieśliśmy wrażenie. On schodził do szatni i nawet nie spojrzał w Pana stronę. Nie było "dziękuję", nie było "przepraszam" ani nic innego. Jak Pan skomentuje jego zachowanie?

- Nie chciałbym na ciepło komentować tego zachowania. Skomentuję to w szatni, bo zawsze tak robię. To jest jedna rzecz. Jeśli ktoś wychodzi na boisko, zwłaszcza w Ekstraklasie, i nie wiem czy się zmęczył czy nie, czy była chociaż odrobina potu na jego ciele; Jeżeli ktoś ma czyste spodenki, czystą koszulkę, gra bez żadnego zaangażowania to u mnie grał nie będzie. Powiedziałem, że nie będę czekał ze zmianą 10 czy 15 minut. Zastanawiałem się do 10 minuty czy Kamila zdjąć. Dostawał kolejne minuty szansy grania, ale niewiele to przynosiło. Jak Kamil zszedł z boiska to zespół zaczął grać lepiej.

- Według Pana czerwona kartka dla Arifovicia była słuszna?

- Nie widziałem dobrze tej sytuacji, bo akurat wtedy rozmawiałem z jednym z zawodników przy linii bocznej.

- Co się stało Arkowi Baranowi?

- Ma skręcony staw skokowy.

- Z czego mógł wynikać ten brak zaangażowania Kamila Witkowskiego?

- Nie wiem. Naprawdę nie wiem.

- Minął właśnie miesiąc od kiedy pracuje Pan w Cracovii. Jakaś refleksja?

- 7 punktów.

- A coś więcej na ten temat?

- Nie jesteśmy w strefie barażowej [spadkowej]. To są fakty.

- Ma Pan bardzo zaciętą minę. To znaczy, że bardziej Pan patrzy na słabsze momenty w grze drużyny? Bo nie wygląda Pan na osobę, która cieszy się ze zdobycia tych trzech bardzo ważnych punktów.

- Ja się cieszę, tak bardzo głęboko, ale... byłem naprawdę zdziwiony podejściem niektórych zawodników do tego meczu. Nie wiem, czy to był strach, czy brak umiejętności, czy... Nie wiem co mam teraz powiedzieć, jakich słów użyć. Może to presja tego spotkania? Ale jeśli mamy jeszcze 13, 14 kolejek do końca i gramy u siebie z zespołem, który prezentuje takie same umiejętności, to po prostu trzeba dać z siebie trochę więcej. I to mnie naprawdę zastanawia i muszę to wszystko przemyśleć, w jakim kierunku pójść.

- Prezes Janusz Filipiak zdradził nam przed chwilą, że jednym z celów transferowych jest Bartosz Ślusarski. To był Pana pomysł, ta kandydatura, czy może Prezes zaproponował, a Pan się zgadza na taki transfer?

- Jeśli chodzi o nazwiska to "wymyślamy" je z ludźmi z którymi współpracuję i trafiło na Bartosza Ślusarskiego. Z tego co wiem, to Jagiellonia też go chciała.

Crac

Fot. Biś

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Komentarze

Okazuje się, że Piła faulował przeciwnika uderzając podbródkiem w jego łokieć i tym sam...
Dzis nic o Rakim... jak wygląda jego sytuacja.Liczymy ,że w formie da nam dużo!
Comarch jako właściciel dawał do budżetu prawie 18 mln w ostatnim sezonie. Teraz pewnie...
post:
Drozdz out
Na razie to tylko Filip to dobry transfer,może częściowo Piła...reszta jeszcze nieiadom...
post:
Drozdz out
Na ten moment jedynie napastnik wydaje się realnym wzmocnieniem, reszta zawodników to n...
post:
Drozdz out
Naprawdę jesteś głupi takie transfery a ty ferment siejesz
Drozdz Out, zaczyna sie rozbior Cracovii, dobra mina do zlej gry,
Postawmy pierwszy ...UTRZYMAC SIE W LIDZE!! Wszystko wyżej to cieszmy się i małymi k...
post:
RAVAS OUT
Pewnie Madejski dostanie szansę w najbliższym meczu
post:
RAVAS OUT
Ravas nie gra na przedpolu, opozniony refleks, rzuca sie w miejscu, przy dobrej orien...
No właśnie! Co się stało w przerwie meczu? Czyżby uwierzyli, że wszystko łatwo przycho...
Nie lubię takich przegranych..., które są otoczone szyderczymi uśmiechami i komentarzam...
post:
RAVAS OUT
Wczoraj jak wszyscy byłem w...ny tym i idiotyczny roztrwonieniem punktów. Faktem jest z...
post:
RAVAS OUT
Pierdolnąć w łeb to se powiedz do lusterka.Czytaj kurwa ze zrozumieniem.Meczu nie przeg...
post:
RAVAS OUT
Co kurwa miał Ravas do powiedzenia przy tych wszystkich spierdolonych sytuacjach przez...
post:
RAVAS OUT
Zawsze był słaby.Może trener po 5 puszczonych golach da mu odpocząc
Przegrany mecz w którym można było zdobyć spokojnie 3 pkt ale to jeszcze nie koniec świ...
Zahiroleslam czeka na piłkę zamiast ruszyć dupę do podania.Cyrk !
KUR..... czemu karnego nie strzelał Stoilković !?!? Zupełnie nieobstawiony Romańczuk i...
Jak się nie strzela na 3 1. ....to się przegrywa!!!!
Stoilkovic - NIESAMOWITY !!! Już nie tęsknię za Kallmanem. Musimy pilnować przedpola bo...
RAVAS OUT, Facet skacze w miejscu. bardzo slaby bramkarz!
post:
Roznica
Lepszy bramkarz byłby to obronił stac Cracovię na bramkarza wyższej klasy,kiedy wybr...
bardzo dobra decyzja. Uważam, że "odwala kawał dobrej roboty" na boisku i jego obecnoś...
post:
Roznica
A co niby miał zrobić Ravas przy takich bombach i prezentach defensywy? No mógł szczęśl...