No dobra ale tu była mowa o młodych, którzy są w klubie, a nie grają w podstawowym składzie, a nie ogranym w ekstraklasie reprezentancie Polski Dąbrowskim, czy podstawowym zawodniku Piątku. Nikt się nie dopominał o nich by ich Zieliński wystawił, bo to podstawowi zawodnicy. Zresztą 3 na 4 zawodników których wymieniłem grali w pomocy, a napastnicy żyją głownie z podań pomocników i pisałem, że w tym sezonie pomoc to była najsłabsza formacja. Więc właśnie Zieliński mógł postawić na środku na trio Dimun, Kanach, Adamczyk. Nie wiem po co Budziński był wpuszczony. Dąbrowski oprócz tego, że wybił piłkę która zmierzała do bramki to praktycznie mało co go było widać. A Szczepaniak jest tak samo młody jak i Budziński. Nie wiem czy Piast się przyjechał pobawić czy nie pobawić, ale parę sytuacji miał i nie wyglądało, że rezerwowy bramkarz jest tak słaby jak się sądzi. Piątkowi mógł trener dać odpocząć i tak dużo zrobił w tym sezonie, mógł Vestenickiemu dać zagrać na nominalnej pozycji. Bo kiedy jak nie w takich meczach sprawdzać rezerwowych czy jakiś zawodników na innych pozycjach? Wynik był bez znaczenia. I nie jestem zdania, że w ekstraklasie nie można mieć 3/4 składu młodych. Można mieć. Tylko zależy jak ci młodzi grają, na jakim poziomie. Jakbyśmy mieli 2/3 czy 3/4 U-20 i U-21 to nie sadzę by to słabo wygladało. Trzeba wprowadzać Adamczyka, Kanacha i stawiać na Wdowiaka jak wróci. Niby dobrze, że grał w Sandecji całą rundę, ale czy nie mógł u nas grać? A niby na bokach inni grali lepiej niż on? Po jego odejściu to na boku jeszcze najlepiej grał Steblecki (ale jak wiemy grał raz na boku, raz na środku), choć też nie wiadomo co, teraz w tej rundzie finałowej dobrze wypadł, strzelił dwie ważne bramki i za to duże pochwały bo, tak to przyzwoicie jedynie, ale reszta to już praktycznie nie grała nic na tych bokach, Szczepaniak coś tam na początku, jak jeszcze Wdowiak był.

Kto sobie nie radzi? Druga drużyna? Nie awansują, ale 2 miejsce w tabeli jest i 58 pkt. Dobrze napisałeś, Adamczyka trzeba wdrażać - tylko wiesz w czym problem? Że to 10 wybór Zielińskiego, zagrał w czterech meczach siedział na ławie w ośmiu. ośmiu na 37!

Widzę że nic nie rozumiesz. Ci których wymieniłeś oprócz Budzika są właśnie młodzi. Piątek i Szczepaniak to napastnicy a z czego żyją napastnicy? Z reszty drużyny, a gdzie była reszta drużyny? odpowiadam daleko w dupie! Kanach i Adamczyk to jedyni których można a nawet trzeba stopniowo wstawiać do drużyny. Powtarzam stopniowo a nie na hura dozować reszcie to jeszcze lata świetlne do ekstraklasy ( może kiedyś) Nasi naprawdę chcieli a Piast się bawił i tak spokojnie wygrał nie chcę wiedzieć co by było jakby piast potraktował ten mecz poważnie. Kto tego nie widział to po prostu nie zna się na piłce i tyle w temacie. Jeszcze jedno- oni sobie nie radzą w 4-tej lidze to domaganie się o nich w pierwszej drużynie jest idiotyzmem.

No dobra, ale kto był najsłabszy na boisku? Vestenicky, Budziński, Szczepaniak i Piątek, czyli ci co mniej lub więcej grają cały sezon. Mimo, że uważam, że Szczepaniak ma potencjał, co pokazał w pierwszej rundzie, a zwłaszcza Piątek ma potencjał i to jest udany transfer i udany sezon dla niego to wczoraj jeden i drugi grali słabo. Niewidoczni, praktycznie same złe zagrania. Już lepiej było wstawić samych rezerwowych i młodych przynajmniej by był przegląd kadr na meczu ekstraklasy. Dobrze grał Adamczyk, dobre dośrodkowania, ale zepsuł sam na sam. Nie wiem czy jakby on nie grał Rezerwowy bramkarz tyle się mówi, że słaby, a wczoraj nie było tego widać. Kanach też dobrze. Słabiej Cunta i Pestka. Zieliński powinien moim zdaniem dać zagrać w tym meczu wszystkim rezerwowym, Vestenickiego wystawić wreszcie na szpicy, gdzie jego nominalna pozycja. Zwłaszcza w pomocy tych co nie grali powinien wystawić, czyli Dimun obok Kanacha, a przed nimi Adamczyk. Bo według mnie ten sezon oprócz tego, że jest nieudany przez złe przygotowanie szybkościowe i kondycyjne to przez to, że najsłabszą formacją w tym sezonie była pomoc, nie obrona i atak, tylko pomoc właśnie, zwłaszcza jak brakło Covilo, który jedyny grał jak w tamtym sezonie. Dąbrowski w tamtym sezonie super forma, teraz przeciętnie. Cetnarski w tamtym sezonie super forma, teraz słabo. Budziński jak to Budziński, tylko te parę goli z dystansu go ratuje, bo tak to trzeba by powiedzieć, że też bardzo słabo. Z tych co grali po bokach, to Szczepaniak zagrał coś na początku i Steblecki na końcu, reszta co grała na bokach gorsi od nich. No to jak z pomocą w takiej dyspozycji miało być dobrze?