Terazpasy.pl / Wywiady / Wywiady Teraz Pasy! / Artur Płatek: - My nie potrzebujemy tracić zdrowia, my potrzebujemy punktów

Artur Płatek: - My nie potrzebujemy tracić zdrowia, my potrzebujemy punktów

platek-artur-2008-10-27-01
platek-artur-2008-10-27-01

- Po wysokim zwycięstwie Cracovii w Pucharze Polski (3:0) z ŁKS-em przestrzegał Pan przed popadaniem w euforię. Przypominał Pan, że liga to jednak zupełnie co innego niż pucharowa rywalizacja. To się dzisiaj potwierdziło.

- Myślę, że euforii w Krakowie nie było po 3:0 z ŁKS-em. Zdajemy sobie sprawę w jakim miejscu tabeli jesteśmy i że w każdym spotkaniu musimy grać o trzy punkty.

- Jak Pan widział sytuację przed interwencją Marcina Cabaja w 4. minucie meczu? W telewizji podobno było widać, że poprzedził ją prawie dwumetrowy spalony nie odgwizdany przez sędziego.

- Z reguły nie oceniam pracy sędziego i z mojego miejsca nie widziałem dobrze tej sytuacji. Widziałem natomiast dobrze jak Hermes uderzył z premedytacją w twarz naszego zawodnika. A czerwonej kartki nie zobaczył...

- Prawie cały mecz Cracovia musiała grać w dziesiątkę...

- Sytuacja z 4. minuty na pewno miała ogromny wpływ na przebieg gry. Uważam jednak, że mimo to do pewnego momentu ten zespół naprawdę dobrze wyglądał jeśli chodzi o grę obronną. Jednak zdarzyła się źle odbita piłka, chwila nieuwagi i straciliśmy bramkę, a drugi gol był tego pochodną. Nie byliśmy w stanie przejść do ataku pozycyjnego. W dziesiątkę było to bardzo trudne. Staraliśmy się przez stałe fragmenty gry stwarzać jakieś zagrożenie, ale nie udawało się to.

- Chyba największą słabością przejętej przez Pana drużyny jest brak atutów w grze ofensywnej...

- Niestety to nie jest żadna odkrywcza myśl, że Cracovia w tej chwili nie ma kim zagrażać bramce rywala. Musimy poszukać jakiegoś optymalnego rozwiązania. Trochę pracy przed nami...

- Przez godzinę Cracovia radziła sobie bardzo dzielnie, mecz rozstrzygnął się dopiero w końcówce. Czy przygotowanie fizyczne drużyny, połączone z grą w liczebnym osłabieniu, mogło mieć wpływ na przebieg ostatnich 20-30 minut tego spotkania?

- Już w meczu z ŁKS-em było widać, że Cracovia od 65 minuty ma spore problemy, a w ostatnich minutach drużyna znowu rusza... Jest tam gdzieś problem w tych chłopakach. Musimy do tego jak najszybciej dotrzeć, żeby to się zmieniło.

- Nie ma na to zbyt wiele czasu...

- Tak. Do końca ligi pozostał praktycznie tylko miesiąc. Z tego co jest musimy wyciągnąć jak najwięcej. Zdaję sobie sprawę, że to nie jest łatwe zadanie.

- Tym bardziej, że liga nabrała rozpędu...

- Już w piątek gramy kolejny wyjazdowy mecz z Bełchatowem, który dzisiaj wygrał z Górnikiem. Z każdym meczem będzie rosło ciśnienie i bez względu na to my musimy grać w piłkę. Duże nadzieje wiążę z powrotem Pawlusińskiego i Wasiluka, a w niedalekiej przyszłości Arka Barana, bo to jest jakość. Natomiast młodzież musi jeszcze dużo, dużo, bardzo dużo pracy wykonać.

- Punkty zostają w Białymstoku, ale chyba nie ma Pan specjalnie za co zganić swoich piłkarzy...

- "Na ciepło" nie będę składał żadnemu zawodnikowi ani krytycznych ani pochwalnych uwag. Faktem jest, że przegraliśmy mecz i musimy wracać do Krakowa bez punktów. Na pewno chłopcy zostawili na boisku kawał zdrowia i za to nie mogę im robić żadnych wyrzutów, aczkolwiek my nie potrzebujemy tracić zdrowia tylko my potrzebujemy punktów. To jest teraz dla nas najważniejsze.

Jeśli chodzi o zaangażowanie, o podejście do meczu to oczywiście nie ma żadnego problemu. Podobnie nie mogę mieć uwag do gry obronnej przez godzinę, ale nie można dopuszczać do sytuacji takich jak chociażby przy drugiej bramce. Na to na pewno zwrócę uwagę. Poza tym my musimy zdobywać bramki bo na tym polega futbol. Nie możemy cały czas się tylko bronić.

- Ten mecz kończy niezwykły dla Pana tydzień: Koblencja - Kraków - Białystok...

- Z tego co słyszałem to Koblencja zremisowała 1:1 i z tego mogę się cieszyć. Ale teraz mam zupełnie inne zadanie i nowe wyzwania.

- Na swojej pierwszej konferencji prasowej w Cracovii przekonywał Pan, że nie toleruje Pan pesymistów w swoim otoczeniu. Zatem na czym można opierać optymizm przed kolejnymi meczami Cracovii?

- (uśmiech) Ja już się cieszę, że wracają Darek Pawlusiński i Marek Wasiluk. To dla mnie ważne bo to bardzo ułatwi nam jakieś rozwiązania z przodu. Wydaje się, że poza drobnymi dolegliwościami, nikt nie doznał poważniejszej kontuzji. Mamy przed sobą kolejne pięć dni podczas których możemy razem popracować. To są nasze powody do optymizmu. Poza tym Cracovia nie jest takim słabym zespołem, żeby w każdym meczu nie mogła się podnieść z kolan. Musimy wreszcie zapunktować i zacząć iść krok po kroku do przodu!

- Czy może to nastąpić już w Bełchatowie?

- A dlaczego nie? W polskiej lidze nie ma drużyny z którą nie można wygrać, i... nie ma drużyny, która nie może z każdym przegrać...

Rozmawiał: Crac

Fot. Crac

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Re Giza

Faktycznie jak mamy się utrzymać to potrzebujemy wzmocnień, i to takich piłkarzy do grania a nie rozwojowych! Przede wszystkim rozgrywający. Garguła czy Majewski - te nazwiska możemy zapomnieć. Wątpię poza tym, aby profesor chciał płacić duże pieniądze za transfery, ale ponieważ mamy nóż na gardle to może wypożyczenie? I Giza mógłby przyjść na pół roku. Swego czasu pamietam Lech kupił z Katowic Gajtkowskiego, a po roku z powrotem go tam wypożyczył.

Zaloguj aby komentować

Ale dobrze ,że już nie ma Stefana!!!!

Ze spokojem wkońcu czytam wywiad z trenerem.
Bedzie dobrze.
Młody trener ,nowa szkoła.
Napewno coś jeszcze wyciśnie z tej Cracovii.
Oby przetrwać do zimy.
A potem jakieś wzmocnienia.
A może Giza by wrócił?
Grzeje ławę w tej Legii i tyle z niego tam jest.Marnuje się chłopak.

Zaloguj aby komentować

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Komentarze

Okazuje się, że Piła faulował przeciwnika uderzając podbródkiem w jego łokieć i tym sam...
Dzis nic o Rakim... jak wygląda jego sytuacja.Liczymy ,że w formie da nam dużo!
Comarch jako właściciel dawał do budżetu prawie 18 mln w ostatnim sezonie. Teraz pewnie...
post:
Drozdz out
Na razie to tylko Filip to dobry transfer,może częściowo Piła...reszta jeszcze nieiadom...
post:
Drozdz out
Na ten moment jedynie napastnik wydaje się realnym wzmocnieniem, reszta zawodników to n...
post:
Drozdz out
Naprawdę jesteś głupi takie transfery a ty ferment siejesz
Drozdz Out, zaczyna sie rozbior Cracovii, dobra mina do zlej gry,
Postawmy pierwszy ...UTRZYMAC SIE W LIDZE!! Wszystko wyżej to cieszmy się i małymi k...
post:
RAVAS OUT
Pewnie Madejski dostanie szansę w najbliższym meczu
post:
RAVAS OUT
Ravas nie gra na przedpolu, opozniony refleks, rzuca sie w miejscu, przy dobrej orien...
No właśnie! Co się stało w przerwie meczu? Czyżby uwierzyli, że wszystko łatwo przycho...
Nie lubię takich przegranych..., które są otoczone szyderczymi uśmiechami i komentarzam...
post:
RAVAS OUT
Wczoraj jak wszyscy byłem w...ny tym i idiotyczny roztrwonieniem punktów. Faktem jest z...
post:
RAVAS OUT
Pierdolnąć w łeb to se powiedz do lusterka.Czytaj kurwa ze zrozumieniem.Meczu nie przeg...
post:
RAVAS OUT
Co kurwa miał Ravas do powiedzenia przy tych wszystkich spierdolonych sytuacjach przez...
post:
RAVAS OUT
Zawsze był słaby.Może trener po 5 puszczonych golach da mu odpocząc
Przegrany mecz w którym można było zdobyć spokojnie 3 pkt ale to jeszcze nie koniec świ...
Zahiroleslam czeka na piłkę zamiast ruszyć dupę do podania.Cyrk !
KUR..... czemu karnego nie strzelał Stoilković !?!? Zupełnie nieobstawiony Romańczuk i...
Jak się nie strzela na 3 1. ....to się przegrywa!!!!
Stoilkovic - NIESAMOWITY !!! Już nie tęsknię za Kallmanem. Musimy pilnować przedpola bo...
RAVAS OUT, Facet skacze w miejscu. bardzo slaby bramkarz!
post:
Roznica
Lepszy bramkarz byłby to obronił stac Cracovię na bramkarza wyższej klasy,kiedy wybr...
bardzo dobra decyzja. Uważam, że "odwala kawał dobrej roboty" na boisku i jego obecnoś...
post:
Roznica
A co niby miał zrobić Ravas przy takich bombach i prezentach defensywy? No mógł szczęśl...